poniedziałek, 7 maja 2012

ROZDZIAŁ XXXII

Obudził mnie donośny krzyk Harrego.
-wstawaj , jedziemy do lekarza. chyba nie zapomniałaś ?
-do lekarza mamy dopiero na 14:30 więc daj mi pospać .
-kochanie jest 14:00.
Szybko zerwałam się z łóżka i powoli pobiegłam w stronę łazienki.Wzięłam szybki prysznic i wróciłam do pokoju.Otworzyłam szafę i wciągnęłam na siebie <klik>.Jestem załamana z powodu , że nie mogę nosić szpilek ani koturn.Ustałam koło lustra wzięłam szczotkę i zaczęłam rozczesywać moje włosy które dnia dzisiejszego przeszły same siebie , każdy włos był w inną stronę i odstawały na każdy możliwy sposób.Wymalowałam oczy lekko tuszem i zeszłam na dół.
Harry siedział i jadł płatki , gdy mnie zobaczył od razu zerwał się na nogi chwycił kluczyki od auta i poszedł w stronę drzwi rzucając oschłe . ' dłużej się nie dało ? chodź już bo się spóźnimy' nic nie odpowiedziałam tylko poszłam za nim.Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy w stronę przychodni.Po niecałych 10 minutach byliśmy na miejscu.Auto zaparkowaliśmy na pobliskim parkingu i udaliśmy się do środka.Lekarz miło nas przywitał gdy akurat przechodził do swojego gabinetu a my poszliśmy za nim.Po chwili do gabinetu wleciał Niall który miał wcześniej przyjść do nas i razem z nami się zabrać do lekarza jednak chyba coś mu wyleciało.
-proszę położyć się tutaj - wskazał miejsce tak zwanego ' łóżka'
Wykonałam polecenie po czym lekarz wylał na mój brzuch jakąś maź i zaczął jeździć po moim brzuchu jakimś urządzeniem.Dobrze było widać naszego malucha który był coraz to większy.Niestety ja nie mogłam stwierdzić czy to chłopiec czy dziewczynka ,ale mam pewność , że lekarz zaraz nam powie.
-gratuluję to dziewczynka.
No i wszystkie szanse na wychowanie małego Horanka legły będę miała mini Laurę.Od czasu gdy dowiedziałam się o ciąży marzyłam o chłopcu o chłopcu z którym Niall będzie biegał na podwórku , grał w piłkę nożną taki który wyrośnie na dżentelmena.Ale będę miała córeczkę która będzie moją i Nialla małą modelką .Porozmawialiśmy jeszcze z lekarzem po czym opuściliśmy gabinet.Harry miał w planach dziś wyjazd do rodziców a ja nie czułam się na siłach żeby jechać z nimi więc w domu zostałam sama z Niallem. Zrobiliśmy sobie na obiad wielką pizzę z podwójnym serem. Niall jak to Niall upaćkał się cały ketchupem.
Śmieliśmy się z wszystkiego co opowiedział , chyba mój dawny Horan wrócił. Wieczór mijał jak najbardziej wesoło zaproponowałam mu żeby został na noc.W końcu do dyspozycji są jeszcze 3 pokoje.Siedzieliśmy w salonie nadal rozmawiając.Nagle Niall zaczął temat ciąży i momentalnie spoważniał.
-wiem , że przepraszałem Cię już milion razy ,ale chciałbym Cię przeprosić jeszcze raz byłem idiotą i nie wiem jak mogłem kazać usunąć Ci ciążę naprawdę tak nie myślałem to było pod wpływem emocji. Dla Ciebie  i naszej córeczki zrobię wszystko chcę abyście było najszczęśliwszymi kobietami na świecie.Ciebie straciłem ,ale małej nie chcę.Chcę ją wychować razem z Tobą bez Ciebie te 7 miesięcy i kilka dni było najgorszym okresem w moim życiu .Gdy patrzę na Ciebie i na Harrego to moje serce krwawi.Chciałbym Ci tylko powiedzieć , że jeżeli nie ułoży Ci się z Harrym ja zawszę będę na Ciebie czekał i zawsze będę Cie kochał.
Nic nie mówiąc przysunęłam się do niego i delikatnie musnęłam jego usta.Czułam jak wszystkie uczucia co do niego wróciły.Może Harry był tylko zauroczeniem ?Sama nie wiem. Może ten stary Horanek , w którym, się zakochałam wrócił.Leżeliśmy wtuleni w siebie.Nie wiedziałam co teraz będzie najważniejsze w tej chwili było to , że jestem przy osobie w której się zakochałam.Nie chcę zranić Harrego a tym bardziej Nialla.
-kocham cię - szepnął mi do ucha.
-Niall.. ja przepraszam , nie powinnam. - wstałam z miejsca i zaczęłam nerwowo chodzić w jedną i drugą stronę .
-rozumiem nic na siłę , chcę żebyś była szczęśliwa. 
-co ja gadam - powiedziałam sama do siebie i podeszłam w stronę Horana i usiadłam mu okrakiem na kolanach.Jego usta wpiły się w moje , wplotłam dłonie w jego roztrzepane włosy.Niall powoli ściągał moją bluzkę ja robiłam to samo z jego.Wstałam z niego i pociągnęłam w stronę sypialni.Rzuciliśmy się na łóżko ściągając przy tym ubrania.Leżałam pod Niallem w samej bieliźnie którą po krótkiej chwili Niall rzucił gdzieś w kąt.Powoli czułam jak jego członek przedostaje się do mnie co sprawiało mi wielką radość.Robił  to tak delikatnie jak podczas naszego pierwszego razu.Po skończonym stosunku opadliśmy bezwładnie na swoje strony.Leżeliśmy wtuleni w siebie nie przeszkadzała nam nasza nagość.Jednak moje szczęście i radość skończyły się gdy usłyszałam jak ktoś wchodzi na górę po schodach..




**
przepraszam , że nic nie dodawałam ,ale nie wiedziałam co napisać :<
nie umiem opisywać stosunków hahaha :<
proszę o szczere komentarze.

14 komentarzy:

Natka pisze...

zrób dalszą część ! :D

ALEX&LAURA pisze...

a co nie może ?xd
w ciąży podobno kobiety są lepsze haha :d

Anonimowy pisze...

świetny rozdział <3 Kocham cię i tego bloga :**

_____________________________
http://youreyesismylife1d.blogspot.com/

ALEX&LAURA pisze...

dalsza część jutro :>

Marta pisze...

dziewczyno w takim momencie czemuu ,?
ale rozdział świetny jak zwykle ♥


zapraszam do mnie http://directionersx8.blogspot.com/

imperfectly perfect pisze...

Ahhh <3. Przewiduję, że zaraz do sypialni wejdzie Harry, ale będą emocje <3.

Anonimowy pisze...

świetny rozdział i warto było na niego czekać tak długo.<3 Juz nie mogę się doczekać kolejnego:D

Anonimowy pisze...

Dawaj ! Bo tak mnie ciekawi że już mi sie marchewki kończą.

Anonimowy pisze...

ALe niespodzianka ;) Kocham ten rozdział!!!!!!!!!!!!

Anonimowy pisze...

Aaaa ten rozdział jest cudowny .. czuję że będzie się działo .. :) Czekam na kolejny :)

P.S Fajnie opisałaś stosunek .. co ty gadasz że nie umiesz :*

Anonimowy pisze...

Haha :D umiesz umiesz :D i super wole ją z Horankiem nie wiem czemu ;p
jakoś bardziej do siebie pasują wg mnie :)

Anonimowy pisze...

ja tam wole LAURE z HORANEM !! pisz dziewczyno pisz <3 !

Anonimowy pisze...

Zrobi się gorąco jak Harry ich zobaczy ;)

Anonimowy pisze...

Szczerze chcę żeby pod koniec Laura była z Horanem <3 / Gośka