wtorek, 8 maja 2012

ROZDZIAŁ XXXIII

Gdy  drzwi się otworzyły od razu mi ulżyło poczułam , że cały strach przeszedł. Po oczach Nialla można było wywnioskować to samo.
-no ładne rzeczy tu widzę - powiedziała z lekkim oburzeniem Paula.
-co ty tu robisz?
-przyszłam po kilka ostatnich rzeczy których nie zdążyłam spakować ,ale widzę , że wam przeszkodziłam.a tak w ogóle gdzie jest Harry .
-u rodziców .
-no Harry u rodziców a ty się zabawiasz.
-proszę Cię nie mów nikomu a zwłaszcza Harremu sama mu powiem , dobrze ?
-okej , trzymam Cię za słowo , okej nie przeszkadzam wam już.
W spokoju wróciliśmy do łóżka długo sobie leżeliśmy po czym wzięliśmy wspólny prysznic przy którym oczywiście nie obyło się bez stosunku.Muszę przyznać , że Niall jest teraz w świetnej formie.Ubraliśmy się w 'piżamy' i wróciliśmy do pokoju.Niall miał spać w innym żeby Harry nie miał żadnych pretensji co do tego.Usiedliśmy się po turecku i zaczęliśmy rozmawiać nie obyło się bez głupich pytać i dowcipów od Nialla.Niektóre z nich przekraczały granicę głupoty.Po dwugodzinnej wymianie zdań Niall poszedł do pokoju mojej mamy a ja położyłam się i po chwili zasnęłam.Zdecydowanie dzisiejszy dzień należy do najbardziej emocjonujących.


-wstawaj słoneczko -krzyczał rozpromieniony Niall.
- Harry zaraz tu będzie więc proszę nie mów nic mu na razie.
- nie martw się Harry napisał mi smsa , że wraca do domu za kilka dni i mamy się Tobą zająć.
-pewnie do mnie też napisał.
Chwyciłam do ręki telefon i jak zwykle się nie myliłam bo czekał na mnie sms od Hazzy 'wracam do domu za kilka dni , będę tęsknił'.Z jednej strony się ucieszyłam a z drugiej zdziwiłam bo Harry nie zostawiłby mnie na kilka dni samej.
-no to po co mam wstawać .
Lekko podniosłam się z łóżka i pociągnęłam Nialla w moją stronę dając mu soczystego buziaka w policzek.
-co tak słabo ? -zrobił smutną minę. 
-nie marudź. - powiedziałam po czym wpiłam się w jego usta.
-no dobra teraz mogę wstać.
Wstałam i ubrałam się w białe spodenki i zieloną bokserkę.Podeszłam do lustra i zaczęłam rozczesywać moje po kołtunione włosy.Przydała by mi się solidna wizyta u fryzjera , ale jakoś na razie nie mam na to ochoty.
-co dzisiaj robimy ? - powiedziałam siadając na skraju łóżka.
-mam coś specjalnego.- uśmiechnął się przebiegle. 
-coooooo?
-niespodzianka .
-nie lubię niespodzianek a zwłaszcza jak nie wiem jakiego są rodzaju .
-to polubisz , chodź ze mną.
Złapał mnie za rękę i wyszliśmy z domu.Nawet nie zdążyłam wziąć telefonu bez którego nigdzie się nie ruszam. 

Niall zamówił taksówkę i zawiózł nas na jakąś polanę.
-gdzie my jesteśmy ?
-cicho , zamknij oczy.
Prowadził mnie przez gęstą łąkę w okół było słychać śpiewy ptaków.
-możesz otworzyć .
Gdy zobaczyłam przed sobą wielkie jeziorko i mały drewniany domek obok na około pełno kwiatów i ozdób zwaliło mnie na ziemię.
-tuu jest pięknie - powiedziałam i rzuciłam mu się w ramiona.
-to wszystko jest nasze- odpowiedział i spojrzał na mnie dotykając mojego brzucha.
-kocham cię - wyszeptałam mu do ucha po raz pierwszy od dłuższego czasu.
-ja ciebie mocniej - pocałował mnie czule.
Ta chwila mogłaby trwać wiecznie , czułam się tak dobrze.
-chodź zobaczyć środek domku .
Weszliśmy do środka.W środku wszystko dosłownie wszystko z drewna.Piękny kominek na przeciwko drzwi wejściowych a przy nim leżało sztuczne białe futerko.Kuchnia łazienka i piękna sypialnia - raj dla oczu.
-tutaj jest cudownie - krzyknęłam.
-wiem - odpowiedział zadziornie .a teraz wskakuj w strój kąpielowy , nasz maluch będzie pływakiem a właściwie pływaczką - poprawił się.
-nie mam tu stroju głuptasie.
-masz , przyniosłem Ci. i kto teraz jest głuptasem ? - zaśmiał się słodko.
Poszłam do łazienki i przebrałam się w strój kąpielowy przyniesiony przez Niallera.Był on w czarno białą panterkę.
Ubrałam i wyszłam do Nialla jego nie było już w domu więc wyszłam na zewnątrz.
Mój mały blondasek pluskał się już w wodzie.Przyznaję bez bicia , że widok Nialla bez koszulki to istny raj a w zupełności teraz gdy trochę przypakował.
-czekam za wami - zaśmiał się .
Woda na początku była lodowata lecz z czasem się ociepliła.Pluskaliśmy się z Niallem pół dnia.
-mam coś jeszcze dla Ciebie - mówił unosząc mnie na wodzie , bo w powietrzu było by z tym ciężko.
-co ? -zrobiłam wielkie oczka.
-chodź za mną. 
Nialler złapał mnie za rękę i wyszliśmy z wody udaliśmy się w kierunku małego pomieszczenia obok domku.
W tym pomieszczeniu znajdował się wózek dziecięcy , łóżeczko i inne rzeczy potrzebne dla naszego maluszka.
-jesteś cudowny 
-wiem - posłał zabójczy uśmiech .
-to wszystko pójdzie do naszego mieszkania jak już wszystko się wyjaśni - oznajmiłam mu.
-mam nadzieję .Wyszliśmy z tak zwanej przechowalni jak to Niall nazwał i poszliśmy do domku w końcu było już z lekka ciemno i zimno a my staliśmy w strojach kąpielowych.Przebrałam się w leginsy i rozciągniętą bluzkę jakąś którą Niall mi dał ten też się przebrał i usiedliśmy przy kominku włączając telewizor.






***
blablablabla dziadostwo *_* .:<
masakra przepraszam was najmocniej :(((
rozdziały będę dodawała co 1/2 dni bo nie wyrabiam.
nie wiem jak to będzie i czy wena wróci ale mam nadzieję ,że mnie nie opuścicie. to co 20 komentarzy ? <prosi> dla was to kilka sekund a dla mnie wiele radości .:))): 3
 przepraszam za błędy i złe stawiane przecinki czy też powtórzenia powtarzam jestem tylko zwykłą amatorką . LOL xd  KOCHAM WAS :3







22 komentarze:

Marta pisze...

cudo i jeszcze raz cudo *__*

zapraszam do mnie http://directionersx8.blogspot.com/

Angelika :D pisze...

Super , nie mogę się następnego doczekać :D

Zapraszam do mnie :
http://i-love-you-more-than-this.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Rozdział spoko ;*
Jestem meeeega ciekawa z kim w końcu będzie...Harry czy Niall ?
Harry słodziak i skrzywdzić go ? niewyobrażalny bół ;(
Jednak Niall jest tatusiem i chyba no.. to już ty Kochanie zdecydujesz <3

Anonimowy pisze...

fajny <3

Anonimowy pisze...

Rozdział spoko specjalnie wstałam pól godziny wcześniej żeby go przeczytać:D czekam na kolejny rozdział bo są świetne

Anonimowy pisze...

KOCHAM tego bloga jest niewyobrażalnie boski. co z tego, że jest parę powtórzeń i błędy, Ważne że wzbudza on w nas takie zaciekawienie i chęć czytania dalej i więcej. Akcja jest niewyobrażalnie zmienna i to jest fajne <3/stylesowa

Anonimowy pisze...

Niech ona będzie z Harrym!! ♥ :D

Anonimowy pisze...

Piękna rodzinka! :)

Anonimowy pisze...

Super :D

Anonimowy pisze...

Swietny i ciekawe czy Hazza się obrazi :(

Anonimowy pisze...

świetny, nieważne że jest parę powtórzeń, jak się czyta to wgl.się nie zwraca uwagi na nie:D..jesteś ZAJEBISTA I JA PO PROSTU CIĘ KOCHAM!

Anonimowy pisze...

Tylko niech Harry nie cierpi, dobra? :D

OneDeath. pisze...

Cudnie <33 kocham ciebie i tego bloga i nie marudź że nie masz weny bo wszystkie rozdziały są zajebiste :**

Anonimowy pisze...

Świetny rozdział...
Błagam ona musi być z Harrym!!!!!

Anonimowy pisze...

Cudny ale ja chce Hazze z laurą :) <3

Adusia420 pisze...

Supciooo ale spodziewałam się że Hazza będzie z Laurą i będą razem wychowywać bobasa :D
LOVE <3

imperfectly perfect pisze...

O jezu, ja chcę takiego Nialla mhm <3. Pisz, pisz dalej, historia jest cudowna. Chyba po raz pierwszy czytając takie opowiadanie wczuwam się w bohaterów i stresuję się każdym momentem niepewności <3!

Anonimowy pisze...

Haryy i laura ! :) kocham twojego bloga :)

! :D

Anonimowy pisze...

kiedy dodasz następny ?

Unknown pisze...

Kuur... Daleej . Tylko żeby Laura była z Niallem . A Hazzie powie tak delikatnie że nie chce być z nim .

Anonimowy pisze...

Świetny blog oraz rozdział<3 Zaczełam czytać i nie moge skończyć. Błagam nie kończ tego bloga !
Jeśli możesz wpadnij do mnie <3
http://onedirectionismypassion.blogspot.com/

Anonimowy pisze...

Najlepszy blog słoneczko ! :* / Gośka